Wdrożenie unijnej dyrektywy antymonopolowej wzmacnia niezależność polskiego organu ochrony konkurencji oraz zmienia system karania za naruszenia.
Polska wkrótce wdroży dyrektywę ECN+, która ma na celu harmonizację pozycji i uprawnień krajowych organów ochrony konkurencji. Nowelizacja w istotny sposób zmieni polski krajobraz antymonopolowy.
Jednym z głównych celów dyrektywy jest zapewnienie niezależności krajowych organów ochrony konkurencji, w szczególności od wpływów politycznych. Obecnie premier w każdej chwili może powołać i odwołać Prezesa UOKiK. Stwarza to warunki do wywierania nacisków politycznych.
Dzięki nowelizacji Prezes UOKiK będzie powoływany na 5-letnią kadencję. Premier będzie mógł odwołać Prezesa tylko w ograniczonych sytuacjach, np. w razie skazania za przestępstwo. Choć wskazane ograniczenie zwiększa niezależność UOKiK, jego konstrukcja budzi pewne zastrzeżenia.
Po pierwsze, po zakończeniu kadencji Prezes UOKiK może zostać wybrany ponownie. To, zdaniem niektórych ekspertów, może powodować, że w trakcie pierwszej kadencji Prezes będzie podatny na naciski polityczne w nadziei na ponowne powołanie.
Po drugie, niektóre przesłanki odwołania są sformułowane dość niejasno i mogą być interpretowane szeroko. Przykładowo, premier musi odwołać Prezesa UOKiK w przypadku choroby lub innych przeszkód trwale uniemożliwiających wykonywanie zadań.
Podobnie jak w przypadku innych krajowych organów ochrony konkurencji, najczęściej stosowanym przez UOKiK narzędziem pozyskiwania informacji jest żądanie udzielenia informacji. Za niezastosowanie się do takiego żądania grozi obecnie kara w wysokości do 50 milionów euro (niezależnie od wielkości przedsiębiorcy). Po nowelizacji maksymalna kara wyniesie 3% rocznego obrotu ukaranego, będzie więc bardziej proporcjonalna do rozmiarów adresata żądania. Można jednak zauważyć, że w prawie unijnym maksymalna kara wynosi 1%.
Rozwiązania wprowadzone w Polsce będą się różnić od prawa unijnego jeszcze w inny sposób: obowiązkiem odpowiedzi na żądanie informacyjne UOKiK będą objęte nie tylko spółki i organizacje, ale także osoby fizyczne. W ich przypadku za niezastosowanie się do żądania będzie groziła kara do 50-krotności średniego wynagrodzenia. Komisja Europejska nie może w takich sytuacjach nakładać kar na osoby fizyczne.
Dyrektywa przewiduje wreszcie, że żądanie udzielenia informacji nie może zmuszać adresata do przyznania się do naruszenia. Niestety, zostało to uwzględnione w projekcie nowelizacji jedynie w odniesieniu do osób fizycznych, a nie w odniesieniu do spółek. Ochrony przed samooskarżeniem spółki będą więc prawdopodobnie musiały szukać w orzecznictwie.
Nowelizacja doprecyzuje także niektóre kwestie związane z dostępem UOKiK do materiałów objętych tajemnicą adwokacko-radcowską, w szczególności do korespondencji pomiędzy spółką a jej prawnikami. Tajemnica zawodowa jest szczególnie istotna w kontekście uprawnienia UOKiK do przeprowadzania tzw. dawn raidów. Zwracanie się o poradę antymonopolową może mieć ograniczony sens, jeśli ta porada może być następnie przejęta przez UOKiK.
Niewykluczone, że nowelizacja ograniczy zakres informacji objętych tajemnicą. Zgodnie z prawem unijnym tajemnica adwokacko-radcowska (a właściwie tzw. legal professional privilege) dotyczy jedynie komunikacji pomiędzy spółką a jej zewnętrznymi (ale nie wewnętrznymi) prawnikami. Po nowelizacji, polskie prawo przyjmie podejście unijne. U polskich prawników może to wywołać spore zaskoczenie.
Obecnie UOKiK może ukarać jedynie przedsiębiorców, którym udowodni bezpośredni udział w naruszeniu. Innymi słowy, uprawnienia UOKiK w zakresie nakładania kar nie obejmują spółek zależnych ani dominujących. Tymczasem na gruncie prawa unijnego odpowiedzialność spółki dominującej za naruszenia antymonopolowe popełnione przez spółkę zależną jest niekwestionowana. Dzięki nowelizacji ta zasada stanie się częścią także polskiego systemu.
Ukaranie spółki dominującej za naruszenia popełnione przez jej spółkę zależną będzie możliwe, jeżeli spółka dominująca miała "decydujący wpływ" na tę spółkę zależną – bez względu na to, czy w ogóle była zaangażowana w popełnienie naruszenia. O "decydującym wpływie" będzie można mówić, jeśli spółka dominująca miała ponad 90% akcji lub udziałów w spółce zależnej.
Co ważniejsze, przy ustalaniu wysokości kar UOKiK będzie mógł brać pod uwagę roczny obrót całej grupy kapitałowej, a nie tylko obrót spółki naruszającej prawo. Maksymalna kara, jaką będzie mógł nałożyć, wyniesie zatem 10% rocznego obrotu grupy. Dla międzynarodowych korporacji posiadających spółki zależne będzie to prawdziwa rewolucja.
Kolejna duża zmiana dotyczy odpowiedzialności związków przedsiębiorców i ich członków. Obecnie kara nałożona na związek przedsiębiorców nie może przekroczyć 10% jego rocznych obrotów. Po nowelizacji limit ten będzie wynosił 10% sumy rocznych obrotów członków związku działających na danym rynku. Jeśli związek nie będzie w stanie pokryć kary, do zapłaty mogą zostać zobowiązani członkowie, którzy mieli swoich przedstawicieli w organach związku – a w dalszej kolejności także inni członkowie. Do tej pory polscy przedsiębiorcy nie postrzegali uczestnictwa w stowarzyszeniach branżowych za działalność wysokiego ryzyka. Niewątpliwie teraz może się to zmienić.
Implementacja Dyrektywy ECN+ w znaczący sposób zmieni polski krajobraz antymonopolowy. UOKiK będzie bardziej niezależny i znacznie silniejszy. Ale chyba największą zmianą będzie efektywne podwyższenie maksymalnych kar dla międzynarodowych koncernów, które będą teraz musiały zachować szczególną ostrożność.
Niezamówione wiadomości i inne informacje przesłane dobrowolnie do firmy Dentons, nie będą uznane za informacje poufne i mogą zostać ujawnione osobom trzecim, mogą pozostać bez odpowiedzi i nie stanowią podstawy relacji pomiędzy prawnikiem a klientem. Jeśli nie jesteś klientem Dentons, prosimy o nieprzesyłanie informacji o charakterze poufnym.
Opis dostępny w innej wersji językowej.
Zostaniesz teraz przekierowany ze strony Dentons na stronę $redirectingsite w języku angielskim. Aby kontynuować, kliknij „Zatwierdź”.
Zostaniesz teraz przekierowany ze strony Dentons na stronę Beijing Dacheng Law Offices, LLP. Aby kontynuować, kliknij „Zatwierdź”.